Kościół i kolegium Jezuitów w Owruczu | ANDRZEJ BETLEJ

Стаття із книги “PAWEŁ GIŻYCKI SJ ARCHITEKT POLSKI XVIII WIEKU” | “Павел Ґіжицький – польський архітектор 18 століття”. Дослідники на основі стилістичного та порівняльного аналізу архітектурних форм, вважають Ґіжицького автором проекту Овруцького костьолу та колегії єзуїтів.

Kościół i kolegium Jezuitów w Owruczu były dotąd zazwyczaj łączone z ks. Michałem Sobolewskim {1} , który był „kierownikiem budowy” owego kościoła w latach 1768-1773 {2} , co w świetle ówczesnej zakonnej praktyki budowlanej nie przesądza o autorstwie. Dwa lata wcześniej (1766-1768) pełnił tę funkcję także ks. Andrzej Ahom {3}. Stanowisko prefekta miało przede wszystkim charakter administracyjno-finansowy i nie wiązało się zazwyczaj z projektowaniem, ani bezpośrednim udziałem w prowadzonych pracach, a co za tym idzie z określeniem kształtu artystycznego budowli {4}. Wkład wymienionych jezuitów w ukształtowanie kościoła nie opiera się więc na konkretnych przesłankach, a podstawowymi danymi do odmiennej atrybucji – na rzecz Giżyckiego – są wcześniejsze, od przyjmowanych dotąd, daty budowy. Atrybucję taką wysunął ostatnio Kowalczyk {5} .

Historia budowy murowanego, trzeciego z kolei kościoła owruckiego potwierdza tę hipotezę. Projekt świątyni powstał zapewne na początku lat 40. W r. 1747 rozpoczęto budowę {6}, lecz przerwano ją w r. 1753, przenosząc kamień węgielny w inne miejsce{7}. Do połowy r. 1758 wzniesiono częściowo mury kolegium {8}, a w r. 1769 ukończono kościół {9}. Raport Komisji Edukacji Narodowej z r. 1774 informuje jednak, że świątynia i kolegium nie posiadały jeszcze zewnętrznych tynków, a większa część zabudowań rezydencji nie była wykończona {10}. Po kasacie zakonu kościół zamieniono na parafialny, a od r. 1783 na bazyliański. Po r. 1831 opustoszał i został rozebrany {11}.

W świetle przedstawionej chronologii Ahoma i Sobolewskiego można uważać jedynie za zarządzających budową w ostatnich latach wznoszenia świątyni, a za właściwego projektanta, na postawie analizy stylistycznej i porównawczej, trzeba uznać Giżyckiego.

Formy kościoła w Owruczu znamy dzięki rzutom i przekrojom budowli [il. 104- -105] wykonanym przez władze carskie około r. 1831 {12}. Była to budowla jednonawowa, z kaplicami bocznymi. Trójprzęsłowy korpus poprzedzono półprzęsłem chórowym oraz kwadratową kruchtą i wieżami. Jednoprzęsłowe prezbiterium (zbliżone do kwadratu) zostało ujęte prostokątnymi pomieszczeniami skarbca i zakrystii. Nawa główna [il. 105] otwierała się do kaplic bocznych półkolistymi arkadami; filary opięto zwielokrotnionymi pilastrami, a od strony nawy pseudopilastrami. Powyżej znajdowało się belkowanie obiegające całą świątynię.

Fasada świątyni [il. 106-108] była dwukondygnacyjna, pięciopolowa, dwuwieżowa. Odtworzenie jej rzutu nie jest w pełni możliwe. Według XIX-wiecznych pomiarów inwentaryzacyjnych nie występuje najmniejsze zróżnicowanie przebiegu murów. Na opublikowanej rycinie [il. 109] z drugiej połowy tego stulecia widać natomiast ryzality boczne, wysunięte w pierwszej kondygnacji, nakryte trójkątnymi przyczółkami. Trzypola środkowe założono na linii faliście wybrzuszonej ku przodowi, co zostało uwidocznione w partii szczytu. Artykulację dolnej kondygnacji przeprowadzono za pomocą pseudopilastrów. Wieńczyło ją belkowanie z tryglifami, wyłamane na osiach podpór. Boczne osie zaakcentowano trójkątnymi przyczółkami. Ponad belkowaniem znajdował się pas attyki stanowiący podstawę dla pilastrów, kontynuujących schemat podziałów dolnej kondygnacji. Oś świątyni zaakcentowano przyczółkiem w kształcie łuku odcinkowego powyżej belkowania drugiej kondygnacji. Ponad trzema środkowymi polami umieszczono zwieńczenie w kształcie edikuli zamkniętej profilowanym gzymsem, po bokach przechodzące w attykę. Kondygnacje wież miały podziały ramowe, były zamknięte profilowanym gzymsem, wybrzuszonym półkoliście na osiach. Pola pomiędzy podporami wypełniały uszakowe obramienia okienne. Szczególnie dekoracyjnie rozwiązano obramienie okna na osi kościoła, poprzedzonego dodatkowo balustradą. Podziały elewacji bocznych ograniczono do pseudopilastrów, ustawionych na granicy przęseł. Okna w nawie były prostokątne, zamknięte odcinkowo, w kaplicach termalne – wszystkie w profilowanych obramieniach.

Klasztor z kościołem tworzyły wspólny osiowy układ [ił. 104], aczkolwiek świątynia nie była bezpośrednio wtopiona w zabudowania klasztorne. Półtoratraktowe skrzydła kolegium i szkoły opasywały jej bryłę z trzech stron. Boczne skrzydła, zdecydowanie wysunięte przed linię wyznaczoną przez fasadę, tworzyły dwa boczne dziedzińce, trzecie skrzydło poprzez dwukondygnacyjny łącznik przylegało do prezbiterium. Podziały elewacji były ramowe, a jedynie na zamknięciach skrzydeł bocznych wprowadzono pilastry.

Porównywalne skalą z krzemienieckim założenie owruckie wykazuje zbieżności z twórczością Giżyckiego. Dokonując analizy świątyni w Owruczu, należy podkreślić fakt, że podobnie jak w innych dziełach tego architekta nacisk został położony na opracowanie fasady. Pozostałe elewacje były znacznie uboższe. Pięciopolowy schemat podziału fasady, z osiami zaakcentowanymi przez trójkątne przyczółki umieszczone powyżej pierwszej kondygnacji był analogiczny do występującego w kościołach jezuickich w Krzemieńcu i Jurewiczach. Podobnie jak w tych dwóch miejscowościach zastosowano tutaj wyprowadzone w zaprawie uszakowe obramienia okien, podziały płycinowo-ramowe oraz ślepe arkady. Artykulacja ma charakter rysunkowy, jest sucha i graficzna. Narzucająca się lineamość jest powodowana przez wszechobecne krawędzie płycin oraz ramy profilowane płaskim półwałkiem, wielopłaszczyznowe traktowanie ściany i stopniowanie efektu zagłębiania się kolejnych planów. Także linearny detal (choć jego kształt znamy jedynie w przybliżeniu) oraz tektoniczne ukształtowanie przyczółków akcentujących boczne osie zbliżają budowlę owrucką do fasady w Krzemieńcu. W obu dziełach wertykalność jest tłumiona przez mocno akcentowane kierunki horyzontalne belkowań. Można jednak wyróżnić identyczny wznoszący rytm otworów i obramień, akcentujących oś fasady.

Centralizujący rzut świątyni owruckiej należy zestawić z planami kościołów jezuickich w Winnicy, Samborze [ił. 3], Żytomierzu oraz Paulinów w Niżniowie. Wydaje się, że poza odmiennym ukształtowaniem pierwszego przęsła plany te pokrywają się, choć należy wziąć pod uwagę ewentualne różnice i przekłamania wynikające z odmiennych opracowań dostępnych rzutów.

Podsumowując powyższe rozważania i analizę zespołu owruckiego, raz jeszcze można stwierdzić, że najbliższe odniesienia dla niego znajdują się w Krzemieńcu i tam też należy poszukiwać projektanta, wspólnego dla obu budowli – zapewne Pawła Giżyckiego.

104. Owrucz, kościół i klasztor Jezuitów, rzut
Овруч, єзуїтська церква та монастир, проекція
105. Owrucz, kościół Jezuitów, przekrój podłużny
Овруч, церква єзуїтів, поздовжній розріз
106. Owrucz, kościół Jezuitów, fasada
Овруч, єзуїтська церква, фасад
107. Owrucz, widok elewacji kościoła i kolegium Jezuitów
Овруч, вид на фасад церкви та єзуїтський колегіум
Owrucz, widok elewacji kościoła i kolegium Jezuitów (rys. J. Betlej)
Овруч, вид на фасад церкви та єзуїтський колегіум (малюнок J. Betlej)
109. Owrucz, kościół Jezuitów, widok fasady.
Овруч, церква єзуїтів, вид на фасад
  1. Poplatek, Paszenda, s. 201; EWJ, s. 628. Sobolewski działał najpierw jako prefekt w Krzemieńcu (1758-1761), później występuje jako samodzielny architekt w Barze (1762), a następnie w Owruczu; zob. m.in. ARSI, Pol. 41, f. 12.
  2. EWJ, s. 628.
  3. Poplatek, Paszenda, s. 76.
  4. W Owruczu pracowali jeszcze inni prefekci, którzy wcześniej realizowali m.in. projekty Giżyckiego. Byli to: Feliks Ubysz (zob. EWJ, s. 708), który kierował pracami w Krzemieńcu (1740- -1744) i następnie w Owruczu (1745-1752), oraz Aleksander Kuliński (zob. EWJ, s. 344), pracujący przy restauracji kościoła łuckiego (1745-1752), a potem w Owruczu (1752-1756).
  5. Kowalczyk 1998, s. 24,27, 31, 40, przyp. 32; zob. także Betlej 1998, s. 309.
  6. ARSI, Pol. 60, f. 249.
  7. ARSI, Pol. 60, f. 332v.
  8. ARSI, Pol. 87, f. 89-90.
  9. ARSI, Pol. 87, f. 215-215v.
  10. KEN, z. 24, 1969, s. 110: „Kościół zewnątrz nie ma tynku, a wewnątrz żadnej egzomacji”.
  11. EWJ, s. 485. Budynek stal zapewne jeszcze ok. r. 1863, kiedy opublikowano rycinę na podstawie fotografii w: „Tygodnik Ilustrowany”, 7,1863, nr 181, s. 97 oraz w: Rudniewska 1993, s. 188.
  12. Przechowywane w: RPAH-St. P., 821-125-546; 1293-166-156.